Czytasz na własną odpowiedzialność.
-Proszę..
-Nie.
-Draco, proszę..
-Nie.
-Ale Draco ja naprawdę mam ochotę na..
-Ale ja nie mam.
-Już mnie nie kochasz.. Jestem stara i gruba.. -zaszlochała.
-Hermiono kocham tylko ciebie i dla mnie jesteś najpiękniejsza.
-Naprawdę?
-Naprawdę -potwierdziłem.
-Więc proszę..
-Nie - uciąłem siadajac przy Hermionie na kanapie - Masz tu beze-powiedziałem kładąc talerz przed nią na stoliku.
-Proszę - usiadła mi na kolanach. Zaczęła całować mnie po szyji.
Przewróciłem ją tak, że lezała na kanapie, a ja na niej podpierając się na łokciach.
Pocałowałem ją w szyję.
-A co będę miał z tego?
-Co zechcesz ..- wymruczała zmysłowo.
Pochyliłem się nad nią. Zamknęła oczy. Pocałowałem ją w nosek.
-Nie dzisiaj skarbie-zaśmiałem się. Otworzyła oczy i zrobiła wściekłą minkę. Odepchnęła mnie tak, że wylądowałem na dywanie. Usiadła na kanapie i zaczęła jeść beze z pustką na twarzy.
-Kochanie...
Cisza.
-Skarbie?
Nadal nic.
-Hermiono prosze odezwij się..
Zero reakcji.
-Salazarze, jak z nią wytrzymać - wyszedłem z mieszkania trzaskając drzwiami. Wróciłem po minucie. Zastałem ją w takiej samej pozycji, w jakiej ją zostawiłem.
-Tego chcesz? -spytałem zakładając buty. -Jesteś nieznośna - założyłem kurtkę. -Powiedz, a wyjdę -rzekłem z ręką na klamce. Nic. Cisza. -Dobra wygrałaś Granger. Kupie ci te cholerne lody! - wyszedłem ponownie zamykając z trzaskiem drzwi.
Gdy drzwi zamknęły się za Draco, Hermiona zaczęła gładzić się po ciazowym brzuchu.
-Widzisz skarbie.. Tak trzeba pogrywać z tatusiem.. Spokojnie, wszystkiego cię nauczę.. Bo widzisz, twój tata ma problemy z pamięcią.. Przecież od dwóch lat mam na nazwisko Malfoy.. Dostaniemy te lody, zobaczysz.. Dodatkowo weźmie najlepsze.. I za to go kocham. Fajnie być w ciąży.. A wiesz..
Kobieta nie mogła wiedzieć, że za lekko uchylonymi drzwiami stał jej mąż i słuchał jej z uśmiechem na ustach.
-Kocham je obie - szepnął, zamykając cichutko drzwi.
Buhaha (szaleńczy śmiech) <mówiłam że jestem chora umyslowo>
Napisałam ta miniaturkę pod wpływem weny i jedzenia bezy ^^
Taka krótka przyjemna miniaturka.
Wasza
Ann
Ps: miniaturka pisana na telefonie
Ooo, jaka słodka miniaturka. :D Draco taki słodki, jeszcze bardziej niż obrażona Hermiona. :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Cave Inimicum
www.dramione-jestesmy-jednoscia.blogspot.com
No kochana jestes wielka... :-)
OdpowiedzUsuńSłodziutka miniaturka!! Więcej takich proszę :D
OdpowiedzUsuńSłodko, słodko, romantycznie, fantastycznie.:))
OdpowiedzUsuńoooooooo :P fantastycznie ;p
OdpowiedzUsuńtak słodko ;p
bardzo lubie takie miniaturki ;****
pisz więcek :) :*:*:*
pozdrowienia, Asia
Miniaturka rzeczywiście przyjemna i taka słodka ♥
OdpowiedzUsuńhttp://dramiona-la-fin-de-la-vie.blogspot.com/
Piękne :3
OdpowiedzUsuńojejku, takie to słooodkie!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna, urocza miniaturka!
Hahhaha...Świetne!!
OdpowiedzUsuńHahaha jaka fajna miniaturka ;) Uroczo :3 Aż miło się ją czytało. Taka przebiegła Hermiona i zakochany Draco.... <3 Jej... no normalnie mam taaaaki szeroki uśmiech na twarzy. Dziękuję, że mogłam przeczytać ^^ Pozdrawiam i życzę duuuużo weny.
OdpowiedzUsuńdark-family-dtb.blogspot.com
Bardzo sympatyczna miniaturka. Właśnie takie uwielbiam najbardziej:)
OdpowiedzUsuń-----
clover
http://hgranger-dmalfoy.blogspot.com/
Chyba jeszcze nie mówiłam, że dzisiaj się zakochałam :D
OdpowiedzUsuńTwój blog to miłość mojego życia :P muszę przeczytać kolejne miniaturki :D
fajna :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ;)) Taka wesoła :)
OdpowiedzUsuń